Jeden z najdłuższych cyklów deweloperskich w historii gatunku RPG wydaje się wreszcie być na ostatniej prostej. Studio Iron Tower ogłosiło bowiem, że lada chwila zakończy prace nad grą Age of Decadence, która znajduje się w produkcji od jedenastu lat. Przez następnych pięć tygodni autorzy zamierzają zająć się głównie dopieszczaniem tekstów, usuwaniem błędów i poprawkami zbalansowania rozgrywki. Podali także ostateczną datę premiery, którą ustalono na 14 października tego roku. W planach jest jedynie wersja pecetowa.

Age of Decadence miało wyjątkowo burzliwy cykl deweloperski. Prace rozpoczęto w 2004 i cały projekt był owocem frustracji autorów kiepską kondycją tradycyjnych pecetowych cRPG-ów. Dzisiaj jesteśmy wręcz zasypywani wyśmienitymi pozycjami tego typu, ale jedenaście lat temu sytuacja gatunku prezentowała się znacznie bardziej pesymistycznie, a tworzące w tej kategorii studia były często zamykane albo przestawiały się na produkcję nastawionych bardziej na akcję tytułów konsolowych.

Założyciele studia Iron Tower mieli wielkie ambicje i dobre pomysły, ale brakowało im doświadczenia. Do tego przez większość cyklu deweloperskiego pracowali nad grą po godzinach. Wszystko to spowodowało ogromne opóźnienia. Opracowanie podstawowych zrębów rozgrywki, czyli kreacji postaci oraz systemów walki i ekwipunku zajęło autorom trzy i pół roku, a osiem lat po rozpoczęciu prac ukończono trzy lokacje, z planowanych dziewiętnastu. Na każdy kroku zespół niedoceniał skali stojących przed nim zadań, więc fakt, że jego członkowie potrafili zacisnąć zęby i brnąć naprzód jest imponujący.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine